Na stoku Małej Baraniej w Małym Ciścu, nad Traktem Cesarskim w lesie (stok Białożyckiego Gronia) stoi murowana kapliczka z kopią obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Posiada ona walory obiektu zabytkowego oraz ludowego kultu religijnego. Mieszkańcy Ciśca i sołectw ościennych przychodzili w to miejsce z modlitewnymi prośbami i zostawiali wota wdzięczności jako namacalny znak otrzymanych łask. U podnóża kapliczki, na bardzo stromym wzgórzu znajduje się tarasowy ogród skalniakowy. Stanowi on jednocześnie punkt widokowy na Cisiec i kompleks leśny Prusowa.
Historia
Według miejscowych przekazów kapliczka wybudowana została w 1906 roku z inicjatywy i przy udziale Anny i Michała Strzałków, którzy byli także fundatorami obelisku Matki Bożej Różańcowej z Dzieciątkiem przy Trakcie Cesarskim. Fragment z rękopisu Władysława Skowrona wyjaśnia przyczynę fundacji kapliczki: Strzałka Anna, będąc chora, miała sen o budowie kaplicy. Po wybudowaniu wyzdrowiała i nigdy już nie chorowała. Pod kaplicą (płynęło) znajduje się źródełko, z którego ludzie biorą wodę, mówiąc, że jest ona cudowna. Opiekę nad kaplicą ma Strzałka Jan. W pierwszych dniach września 1939 roku w kapliczkę trafił pocisk (kaliber 100 mm) z działa niemieckiego ostrzeliwującego od strony Kamesznicy Węgierską Górkę, ale nie wyrządził jej żadnej szkody. Na pamiątkę tego zdarzenia został wmurowany w ścianę. Z inicjatywy ks. W. Nowobilskiego w 1981 roku wykonano nowy dach z blachy, by każdego roku móc odprawiać mszę św. w sobotę po Święcie NMP Królowej Polski (3.05). Wiosną 2009 roku przeprowadzono kolejny remont obiektu wraz z poszerzeniem tarasu. Dokonali tego potomkowie Michała Strzałki i okoliczni mieszkańcy. Zrzucono tynk i odnowiono okalający kamień, wykonano także nowe ogrodzenie oraz otoczono kamieniem źródełko. Odrestaurowano też obraz Matki Bożej i zrobiono do niego nową nastawę, a wykonawcami byli artyści – Teresa i Piotr Michałkowie, natomiast głównymi ofiarodawcami – mieszkańcy Małego Ciśca i Rada Sołecka. Remont został uwieńczony w 2009 roku Mszą świętą odpustową, odprawioną przez ks. proboszcza Władysława Nowobilskiego z udziałem wielu wiernych, a zorganizowaną przez parafię, Oddział Górali Żywieckich Związku Podhalan, Koło Gospodyń Wiejskich z Małego Ciśca i wójta gminy Piotra Tyrlika. Później zrobiono jeszcze betonowe schody z płyt ażurowych, aby ułatwić wchodzenie na taras. Zabezpieczono także zbocze, na którym stoi kapliczka, a od strony przepływającego potoku wzmocniono ziemię specjalną siatką oraz obsadzono krzewami. Na przełomie 2013/2014 roku powstały „najdłuższe” schody na Żywiecczyźnie mające ułatwić dojście pielgrzymom do kapliczki od ulicy Pod Górą. Na długości 55 m i przy różnicy poziomu terenu 20 m wybudowano 110 betonowo– kamiennych schodów zabezpieczonych łańcuchem zawieszonym na metalowych słupkach.
W 2022 roku została ścięta lipa, jedno z dwóch potężnych drzew, które otaczały kapliczkę. Było to konieczne, ponieważ lipa uschła po tym, jak raził ją łuk elektryczny, który przeskoczył z drutów wysokiego napięcia po wyładowaniu atmosferycznym kilka lat wcześniej. Wspomniane drzewa: jawor i lipa, były posadzone prawdopodobnie zaraz po wybudowaniu kapliczki, zgodnie z bardzo starym zwyczajem.
Każdego roku 3 maja, w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, na „Grabce” odbywa się msza św. odpustowa.
Opis architektoniczny
Kapliczka jest murowana i otynkowana, zbudowana na rzucie półkolistym, od tyłu ma rodzaj apsydy. Jej szerokość wynosi 220 cm, a głębokość (promień) ok. 130 cm. Wybudowana jest na tarasie kamienno-betonowym, na stromej skarpie. Spod kapliczki wypływa cudowne źródełko, od którego do kaplicy prowadzi 27 stopni. W głównej wnęce zamkniętej stalowym oknem, zaokrąglonym u góry, umieszczony jest olejny obraz Matki Bożej Częstochowskiej, a na ścianach liczne wota (łańcuszki, medaliony itp.). W dolnej części znajduje się mała nisza – „kominek”, który w przeszłości mógł być miejscem na kaganki. Kapliczka jest nakryta dachem siodłowym z wydatnie wysuniętym do przodu okapem, tworzącym ochronne zadaszenie przed opadami. W szczycie zadaszenia, na poziomej belce spinającej połówki dachu, umieszczony jest metalowy krucyfiks (krzyżyk wykonany z żelaznego płaskownika, a Ukrzyżowany z odlewu aluminiowego). Domek Matki Bożej otoczony był (do 2022 r.) z obu stron starymi, potężnymi drzewami – z lewej strony jawor, a z prawej lipa.
Kult Matki Bożej Częstochowskiej
Kult ten przekracza ramy Kościoła katolickiego i jest obecny także w prawosławiu. W tradycji Kościoła prawosławnego święto Częstochowskiej Ikony Matki Bożej obchodzone jest 19 marca.
Geneza powstania obrazu – wciąż tajemnicą
Wedle legendy zapisanej w najstarszej historii obrazu pt. (łac. Translatio Tabulae Beatae Mariae Virginis, quam Sanctus Lucas depinxit propris manibus) obraz Matki Bożej Częstochowskiej pochodzić miał z drzewa cyprysowego „stołu Świętej Rodziny”, na którym św. Łukasz miał namalować wizerunek Matki Boskiej. Jest to hodegetria, czyli Matka Boża trzymająca dzieciątko, zwrócone twarzą ku widzowi. W IV wieku św. Helena, matka cesarza Konstantyna Wielkiego, miała przywieźć ze sobą ten obraz do Konstantynopola, a stamtąd miał on trafić na Ruś i wreszcie do Polski. Jednak na odmienną genezę obrazu wskazują badania prof. Wojciecha Kurpika z końca ub. wieku. Obraz miałby pochodzić z XIII-XIV wieku z terytorium Bałkanów, namalowany pod wpływem szkoły w Ochrydzie. Następnie, w drugiej połowie XIV stulecia prawdopodobnie trafił na dwór Andegawenów w Budzie. Ponieważ był poważnie uszkodzony i rozpadł się na trzy oddzielne deski, został tam poddany konserwacji i przemalowany w stylu włoskim. Na dworze węgierskim przebywało wówczas grono artystów włoskich i któryś z nich mógł się tej pracy podjąć. Wiadomo, że Elżbieta Łokietkówna, matka Ludwika Węgierskiego (króla Węgier i Polski) właśnie jemu zostawiła go w spadku. W końcu obraz powędrował na północ, gdzie ostatecznie na pewien czas znalazł schronienie na zamku w Bełżcu, na północny wschód od Lwowa, na Rusi Czerwonej. Tam otaczali go kultem prawosławni. W czasie wojny prowadzonej przez Ludwika Węgierskiego, Władysław Opolczyk, namiestnik króla na Rusi, znalazł obraz w Bełzie i stamtąd zabrał go do Polski, do Częstochowy. Według Piotra Risiniusa i jego „Historia pulchra” z 1523 roku, obraz miał dotrzeć do Częstochowy 31 sierpnia 1384 roku. Został oddany paulinom sprowadzonym z Węgier w 1382 r. Niedługo potem na Jasną Górę zaczynają przybywać liczni pielgrzymi. Nie tylko z Polski, ale – jak informuje Jan Długosz – ze Śląska, Moraw, Węgier i Prus.
Symboliczne rysy
Aktualna, widoczna dziś wersja wizerunku Matki Boskiej, pochodzi z lat 1431-1433, po kolejnej restauracji dokonanej przez malarzy z zachodniej Europy. Restauracja była konieczna ze względu na bardzo poważne zniszczenia, jakich obraz doznał w czasie Wielkiej Nocy 1430 r. Jedna z grasujących wówczas band, składająca się z Polaków, Czechów, Niemców i Rusinów, zachęcona legendarnymi skarbami Jasnej Góry, zaatakowała klasztor. Oto co zapisał Jan Długosz: „Nie znalazłszy skarbów, wyciągnęli świętokradcze dłonie po sprzęty święte, jak kielichy, krzyże, ozdoby. Sam nawet obraz naszej Pani odarli ze złota i klejnotów, w jakie przez ludzi pobożnych był przyozdobiony”. Dalej Długosz podaje: „nie poprzestając na grabieży, przebili oblicze na wylot mieczem, a tablicę, na której się obraz znajdował, połamali”. Pełna konserwacja dokonana została w Krakowie w latach 1431-32 i sfinansowana przez króla Władysława Jagiełłę. Po odrestaurowaniu, a w dużej mierze namalowaniu wizerunku na nowo, odtworzono rany na licu Matki Boskiej, odciskając je ostrym narzędziem i pokrywając cynobrem. Są one ważnym elementem obrazu o bardzo silnej wymowie, obecnym do dziś.
Narodowy bastion, miejsce duchowego schronienia
Przywileje odpustowe nadane Jasnej Górze przez Stolicę Apostolską w XV wieku ugruntowały pozycję tego ośrodka jako jednego z najważniejszych sanktuariów na ziemiach polskich. W czasie reformacji Jasna Góra odgrywała doniosłą rolę, ponieważ miało tu miejsce wiele konwersji na katolicyzm. Podczas „Potopu” Jasna Góra oparła się wojskom szwedzkim w czasie oblężenia, które trwało od 18 listopada do 26 grudnia 1655 roku. Wojskami szwedzkimi dowodził generał Burchard Muller, mając pod sobą dwunastu oficerów i 3275 żołnierzy. Jednak musiał odstąpić od klasztoru, bronionego przez nieliczną załogę, złożoną ze stu sześćdziesięciu żołnierzy „wziętych przeważnie od pługa”, dwudziestu szlachty i czeladzi oraz siedemdziesięciu zakonników pod wodzą przeora Augustyna Kordeckiego. Fakt ocalenia klasztoru uznano za dowód opieki Matki Boskiej, którą król Jan Kazimierz 1 kwietnia 1656 r. r. ogłosił we Lwowie Królową Korony Polskiej. Na początku XVIII wieku w dobie wewnętrznego rozdarcia Polski między Augustem II i Stanisławem Leszczyńskim, Jasna Góra broniła się przed wojskami saskimi i szwedzkimi (w latach 1702, 1704 i 1705). „Sprawa ta – jak pisał w 1704 r. sekretarz króla szwedzkiego, Olof Hernelin – zaalarmowała cały kraj, ten naród uważa bowiem ten klasztor za Sanctissimum”. W tym czasie przeor stołecznego klasztoru paulinów, o. Ignacy Pokorski zainicjował podczas epidemii w 1711 r. pierwszą – a trwającą nieprzerwanie do dziś – warszawską pielgrzymkę pieszą do Matki Bożej Częstochowskiej. Obraz Matki Bożej Częstochowskiej był otaczany kultem także poza granicami Polski. Od XV wieku czczono go na Węgrzech, do końca XVIII wieku kult rozwinął się m.in. w Niemczech, Austrii, Słowacji, Chorwacji czy Rosji. Znaczenie kultu podkreślały kolejne koronacje obrazu. Pierwsza miała miejsce 8 września 1717 r – jako pierwsza koronacja na prawach papieskich poza Rzymem. W 1744 r. nastąpił akt oddania króla Augusta III i całej Polski Matce Bożej, a sejm w 1764 r. w swoich ustawach – w ślad za lwowskim ślubami Jana Kazimierza – nazwał Matkę Boską Częstochowską – Królową Polski. W 1771 roku bronili się tutaj konfederaci barscy. W 1793 r., po drugim rozbiorze Jasna Góra znalazła się pod rządami pruskimi. Prusacy zapragnęli zawładnąć skarbami Jasnej Góry, a nawet samym obrazem. To się nie udało, skonfiskowali jednak okoliczne, paulińskie majątki. W 1815 r. na mocy decyzji Kongresu Wiedeńskiego Jasna Góra weszła w skład imperium rosyjskiego. Fortyfikacje Jasnej Góry zostały zburzone z rozkazu cara Aleksandra I, aby klasztor nie mógł już pełnić roli twierdzy obronnej.
Sanktuarium trzech zaborów
Trwający nadal żywy kult Jasnogórskiego wizerunku był przyczyną wielu represji ze strony zaborców, którzy upatrywali w nim symbol polskiego oporu. I faktycznie, na Jasną Górę licznie nadal przybywali pielgrzymi ze wszystkich zaborów, dzięki czemu pełniła ona rolę miejsca pielgrzymkowego jednoczącego Polaków. Podczas jubileuszu 500-lecia fundacji klasztoru w 1882 r. na jasnogórskich błoniach zebrało się około 400 tysięcy wiernych ze wszystkich zaborów. W drugiej połowie XIX wieku, głównie dzięki polskim emigrantom budowano kościoły pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Anglii i Francji oraz w wielu innych krajach świata. Propagatorami kultu byli głównie polscy misjonarze. W okresie odwilży religijnej w cesarstwie rosyjskim na progu XX wieku, papież Pius X – na prośbę polskich biskupów – w 1904 r. zatwierdził uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej dla Jasnej Góry i dla ówczesnej diecezji włocławskiej, na terenie której leżała. Po raz pierwszy obchodzono ją 29 sierpnia 1906 r. Decyzja ta znacznie zdynamizowała ruch pielgrzymkowy. Oblicza się, że w 1910 r. w pielgrzymkach do Częstochowy wzięło udział 800 tys. pątników.
Rola kard. Augusta Hlonda
W 20-leciu międzywojennym gorącym orędownikiem kultu Matki Bożej Częstochowskiej był mi.in. prymas kard. August Hlond. Jako Ślązak i Polak eksponował w sposób szczególny rolę Matki Bożej Jasnogórskiej i pomagał paulinom w dokonaniu wewnętrznej reformy. Będąc protektorem zakonu ojców Paulinów, związał pracę Kościoła w Polsce z jasnogórskim sanktuarium: tu odbywały się konferencje Episkopatu Polski, ogólnopolskie pielgrzymki, m.in. ślubowania młodzieży, a także Pierwszy Synod Plenarny Kościoła w Polsce w 1936 r. W 1931 r. papież Pius XI wyznaczył dzień 26 sierpnia na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Pierwszy raz tego dnia czczono Matkę Bożą Jasnogórską w 1932 r. w ramach obchodów jubileuszu 550-lecia Jasnej Góry. W czasie okupacji hitlerowskiej Matka Boska Częstochowska była patronką Polski Walczącej. W „Dzienniku” generalnego gubernatora Hansa Franka zachowały się słowa: „Gdy wszystkie światła dla Polski zagasły, to wtedy zawsze jeszcze była Święta z Częstochowy i Kościół”. Nawet w czasie okupacji pielgrzymowano na Jasną Górę w niewielkich grupkach – nieco podobnie jak dziś podczas pandemii. Odnawiano też ślubowania młodzieży akademickiej, po raz pierwszy złożone tu w 1936 r. U progu epoki komunizmu na Jasnej Górze prymas Hlond wraz z episkopatem Polski i milionową rzeszą wiernych 8 września 1946 r. zawierzył naród polski Niepokalanemu Sercu Maryi. Na zakończenie uroczystości wołał z mocą z jasnogórskiego szczytu: „Ludu polski! Naród polski ślubował wierność Najświętszej Maryi Pannie. Polska chce pozostać Polską, w której świeci słońce polskie i Matka Chrystusowa. (…) Odnowiliśmy śluby w imieniu całego narodu. Idźcie i urzeczywistniajcie treść ślubów”. W okresie powojennym na Jasnej Górze zbierali się biskupi, duchowni diecezjalni i zakonni, aby wspólnie zastanawiać się nad kształtem duszpasterstwa w czasach kolejnej, tym razem komunistycznej opresji.
Prymas Tysiąclecia: Wielka Nowenna i Millenium Chrztu Polski
Zawierzenie Matce Bożej jako oś pracy duszpasterskiej Kościoła w Polsce kontynuował prymas Stefan Wyszyński. Opracowany przezeń w okresie uwięzienia program odnowy moralnej narodu – realizowany poprzez Wielką Nowennę – ściśle związany był z Jasną Górą i Matką Bożą Częstochowską. Prymas Tysiąclecia sam zresztą był wielkim czcicielem Matki Bożej Jasnogórskiej już od czasów swego dzieciństwa, tu też odprawił swą mszę prymicyjną. Jako biskup i prymas na Jasną Górę przybywał, kiedy tylko mógł, a kopia obrazu towarzyszyła mu każdego dnia, nawet w zagranicznych podróżach. Wielkim wydarzeniem były Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego złożone w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej 26 sierpnia 1956 r. Ich tekst, nawiązujący do lwowskich ślubów Jana Kazimierza z 1656 r., oddających naród w opiekę Maryi, ułożył prymas jeszcze podczas uwięzienia w Komańczy. W ich złożeniu uczestniczyło co najmniej milion wiernych. W 1957 r. rozpoczęło się trwające kilka lat pielgrzymowanie Jasnogórskiej Ikony po wszystkich polskich diecezjach, stanowiąc istotny instrument ożywienia wiary Polaków w trakcie „komunistycznej nocy”. Nie zabrakło momentów dramatycznych, kiedy to władze komunistyczne uwięziły wędrującą kopię, zakazując jej peregrynacji. Nigdy w historii nic podobnego nie miało miejsca. Kiedy w 1966 r. zaaresztowano przewożoną kopię wizerunku i odesłano do Częstochowy, Jasna Góra przeżywała swoje ostatnie – jak do tej pory – oblężenie. Sprawdzano nawet, czy ktoś nie próbuje wywieźć obrazu w bagażniku samochodu. W tym czasie pielgrzymowały po kolejnych diecezjach puste ramy obrazu, a nieobecność wizerunku mówiła tym silniej o obecności Maryi wśród swego ludu. Obraz ten za wiedzą prymasa Wyszyńskiego „wykradł” w 1972 r. z Jasnej Góry ks. Józef Wójcik, wikariusz parafii katedralnej w Radomiu i tam przez pewien czas był chroniony. Jasna Góra jest jednym z najważniejszych sanktuariów w Europie. Na skutek tych wszystkich wydarzeń – jak i pielgrzymek Jana Pawła II do Polski – ruch pielgrzymkowy do Matki Bożej Częstochowskiej zdecydowanie wzrósł w latach 70-tych i 80-tych. W tym czasie, wzorem pielgrzymki warszawskiej, zainaugurowane zostały piesze pielgrzymki z innych polskich diecezji. Paradoksalnie, okres największego rozkwitu ruchu pątniczego na Jasną Górę przypadł na czas stanu wojennego. W 1982 r. sierpniowa pielgrzymka z Warszawy liczyła ok. 50 tys. osób. O silnym kulcie Matki Bożej świadczy też fakt, że co czwarta parafia w Polsce nosi jej imię, a wezwanie Matki Boże Częstochowskiej przyjęły 252 polskie parafie. Od lat 70-tych XX-wieku kult Matki Bożej Jasnogórskiej staje się też coraz bardziej międzynarodowy. W sierpniu na Jasną Górę wraz z polskimi pielgrzymkami przybywa młodzież z Niemiec, Francji, Woch, Hiszpanii, Słowacji oraz Węgier, odnajdując tu, niepowtarzalny koloryt i głębię modlitwy. Szczyt pielgrzymowania młodych na Jasną Górę nastąpił w sierpniu 1991 r., kiedy na Światowe Dni Młodzieży do Częstochowy przybyło niemal dwa miliony młodych z całego świata, w tym ok. 100 tys. z terenów ówczesnego ZSRR. Wówczas Jan Paweł II, używając metafory o dwóch płucach: wschodnim i zachodnim, wołał o reintegrację Europy. Również w 1991 r. Jasną Górę odwiedziło najwięcej pielgrzymów w historii – ok. 7 milionów. Na Jasną Górę przybywał Jan Paweł II i tu się modlił podczas każdej ze swych pielgrzymek do Polski. Podobnie Benedykt XVI i Franciszek. Pobyt Franciszka 28 lipca 2016 r. zbiegł się z obchodami jubileuszu 1050. rocznicy Chrztu Polski. Wcześniej 3 maja 2016 r. w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski polscy biskupi wraz z zebranymi na Jasnej Górze wiernymi dokonali Aktu Zawierzenia Matce Bożej z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski. Dziś sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej należy do najczęściej odwiedzanych miejsc pielgrzymkowych w Europie.
Opracowanie i zdjęcia: Jacek Biłko
Źródła:
W. Ficoń, Historia krzyżami i kapliczkami znaczona, Węgierska Górka 2010.
W. Nowobilski, Zapiski osobiste i wywiad, Cisiec 2023.
W. Zalewski, Święci na każdy dzień. Wydanie uzupełnione, wyd. salezjańskie, Warszawa 2001.
Z. Pajestka-Jurasz, Cisiec – zarys historii, tom 2, Cisiec 2021.
Z. Pajestka-Jurasz, Ksiądz Prałat Władysław Nowobilski – budowniczy kościoła i pierwszy proboszcz parafii w Ciścu, Cisiec 2022.
Internet:
https://opoka.org.pl/News/Polska/2021/kult-matki-bozej-czestochowskiej-historia-i-znaczenie
https://zywiecinfo.pl/historia/kapliczki-w-ciscu
https://beskidlive.pl/z-zycia-gmin/wegierska-gorka/994-majowe-nabozenstwo-w-kapliczce-na-malym-ciscu